piątek, 23 grudnia 2011

CHRISTMAS TIME!!!

Witam ponownie!
W sumie miało być tego o wiele więcej jednak nie dałam rady już przygotowac większego postu.
Na początku pokazuję kilkanaście inspiracji z różnych stron internetowych.
Czyż to nie piękne...
Mnie urzekły słoiki śnieżne. Może uda mi się jutro nawet taki stworzyć:)
Niesamowite są również bombkowe wianki!!!





łatwe do zrobienia wystarczy wyciąć z grubszej tektury 2 gwiazdki i ponacinać:)

Moja córcia piecze ciasteczka<3 czyż ona nie urocza?


wystarczy żarówka, kawałek sznurka lub drucika i korek. PIĘĘĘĘKNA malutka ozdoba.

Takie domki mi się marzą od bardzo dawna....




MAGGGGIA 100%
postaram się jutro wykonać chociaż jeden taki słoiczek i pokażę Wam co miz  tego wyszło.

easy to make<3

nowoczesne, jednak nie do końca przemawia do mnie, a Wy co myślicie?



A tutaj już rzeczy wykonane przeze mnie. Wianków było więcej tylko znowu zdjęć nie zdążyłam zrobić.
Poduszka jest uszyta z ikeowego materiału. W ciągu tygodnia im go zabrakło.
Zawieszek wykonałam ponad 250. Mam wiele nowych pomysłów na nie np w wersji ślubnej.








niedziela, 18 grudnia 2011

bijou.

Dzisiaj troche o czym innym. Mianowicie konkretnie o bizuterii ktorą robię:) bardzo to lubię jednak w żaden sposób nie jestem fanką błyskotek co dziwne. Ja praktycznie nigdy nie mam żadnej biżuterii conajwyżej 1 pierścionek, który i tak po pewnym czasie zdejmuję bądź też broszkę z typu pinów.
Coraz bliżej ŚWIĘTA, za tydzień już praktycznie będziemy po ich pierwszej bardzo ważnej części:) 
Ah jak ten czas leci. Jednak muszę przyznać że czekam niecierpliwie, wtedy dopiero odpoczne. W ostatnich 2-3 tygodniach pracuję nawet przez sen(śnią mi się poduszki!!!!!!) 
Planuję też świątecznego posta, jednak dopiero się do niego przygotowuje. 
Ten jest akurat zupełnie spontaniczny.
No to miłego oglądania.
Za sporą część tych zdjęć dziękuję Basi z www.szaroscgwiazd.blogspot.com z którą zawodowo- współpracuję a prywatnie strasznie lubię tę Szanowną Panią, każda kawka to niezmierna przyjemność.


POZDRAWIAM











niedziela, 27 listopada 2011

spotkanie po latach.

Witam po latach
tym razem przegielam konkretnie 2 miesiace bez słowa...
tak więc przez ten dość długi okres u mnie się nic spektakularnie nie zmieniło. Dalej jak zwykła mawiać moja ukochana Asia "trzeba robić swoje", chociaż momentami jest to na prawdę trudne z różnych względów.
W tej właśnie chwili pomyślałam sobie, że nie wyobrażam sobie życia już bez tworzenia małych mniej lub bardziej ładnych drobiazgów biżuteryjnych lub dekoracyjnych. Zawsze piszę o tym jak się cieszę że robię to co lubię. Jednak ostatnio przyszło mi na myśl że jeżeli nie widać tego ciągłych regularnych efektów to człowiek nieco traci zapał i trudno jest się później zmobilizować i zacząć mieć nowe pomysły.
No właśnie POMYSŁY! Ostatnio moja głowa nieco pęka od nich, gorzej nieco z realizacją. W związku z nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia również mam milion inspiracji które chciałabym wprowadzić w życie. Marzy mi się już własne mieszkanie, przestrzeń którą w całości bym urządziła po swojemu, mogłabym tam  eksperymentować szaleć bawić się kolorami i formą.
A jak już mowa o przestrzeni mam 1 największe marzenie teraz: WŁASNA PRACOWNIA- mam zamiar w tym celu przekształcić strych a konkretnie znajdujący się na nim jeden ogromny pokój. Jednak myślę że jest to projekt przewidziany na wiosnę 2012, bo na razie niestety nie ma tam ani ogrzewania ani światła, wszystko musi zostać dopiero zrobione. A zima na strychu w kamienicy to nie najlepszy pomysł.
Jednak mój pokój zdecydowanie już nie mieści nadmiaru wszelkiego rodzaju przedmiotów, farb, tkanin i tak dalej. Może Wy  macie jakieś propozycje, pomysły rozwiązania?















Na zakończenie stwory potwory które wyszły spod mojej ręki.

wtorek, 27 września 2011

Witam!
Tak na prawdę od baaaaaardzo dawna nic nie pisałam konkretnego na blogu.
Może to ze względu na ilość pracy jaką mam (z czego jestem niesamowicie zadowolona) lub też nie do końca wiedziałam co chciałabym napisać.
Wolałabym raczej żeby moje posty były skurupatnie przygotowane i przemyślane niestety bardzo rzadko mi to wychodzi.
Dzisiaj przedstawię kolejną niewielką porcję rzeczy które ostatnio stworzyłam.
Zdjęcia niestety nadal są dosyć marnej jakości jednak może pewnego dnia będzie lepiej.
Chyba główna przyczyną tego jest to że zwykle kończe prace późną nocą i dopiero wtedy jestem w stanie uchwycić chociażby na kilku fotografiach to co zrobiłam.
Znacie to uczucie kiedy praca po prostu cieszy? Ja mam to szczęście przekonywać się o tym każdego dnia. Jasne ze nie wstaje z bananem na ustach i nie biorę się do roboty, sa dni kiedy najlepiej nic bym nie robila, i zwykle tak tez jest, bo czego sie nie dotknę to zepsuję.
Pamiętam jak w jednym dniu zepsułam 2 czy nawet 3 torby, rozwaliłam naszyjnik i źle wykończyłam pudełko:| szlag mnie miał trafić. Ale na drugi dzień rano wstałam i wszystko pięknie naprawiłam.

no ale do rzeczy bo znowu gadam o czym innym niz powinnam.
Tak więc pod spodem mała porcyjką moich stworów potworów.
Aha i często pytacie gdzie można kupić poszczególne rzeczy mianowicie tutaj: Magic Box

No to zapraszam do oglądania i pisania na meila: daniela-swider@wp.pl chętnie odpowiem na Wasze pytania (no chyba ze zapytacie JAK SIE TO ROBI? wtedy badzmy szczerzy nie ma szans ze odpowiem, bo strzelilabym sobie gola do wlasnej bramki)