sobota, 13 sierpnia 2011

letnia ulewa

Serwus!!! (wiem dziecinne, ale mam fajne wspomnienia z tym przywitaniem)
Tak więc od około 10 minut za oknem jest BURZA, piękna letnia, orzeźwiająca burza. Jednak mi, że tak powiem nie zależy bo siedzę w domu i buszuję sobie po internecie.
Ostatnimi dniami jestem znowu w fazie szukania ciekawych i inspirujących blogów, noooo i przyznam szczerze udało mi się ich już kilka znaleźć, ale o tym będzie w innym poście. Pod koniec tego tygodnia miałam trochę pracy, ale jak wszyscy wiemy, praca która cieszy to nie praca. Mnie cieszyła do 5 poduszki i 4 torby (robiłam po 8 sztuk z każdego), później lekko się zirytowałam. No, ale nieważne.
Pokazuję, co ostatnio udało mi się wytworzyć i to w sumie z przypadku. Wystarczyło jedynie zamówienie na białe pudełko i nowiutka czarna farba pod ręką, żebym mogła dojść do wniosku, A CO ZASZALEJE. Najwyżej można zawsze zamalować.
Pudełeczka wszystkie już się rozeszły. Jedno nawet poleciało do przemiłej Moniki z bloga Diva na urlopie.
Planuję również kolejny post o Paniach które podjęły ze mną współpracę w ramach mojego sklepiku Magic Box. Każda z dziewczyn jest przesymaptyczna oraz wszystkie posiadają niezwykle oryginalne i fajne style ubierania się.

No ale do rzeczy, już pokazuję to co zrobiła.
Całuję cieplutko i pozdrawiam!!!






PS: WSZYSTKIE POKAZYWANE PRZEZE MNIE RZECZY MOŻNA ZAKUPIĆ TUTAJ: Magic Box, wystarczy napisać wiadomość:)

2 komentarze:

  1. też bym chciała takie cudenka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne, każdy jeden . Szczególnie zachwyciło mnie pudełeczko z Audrey . Kocham ją :-)

    OdpowiedzUsuń