sobota, 30 kwietnia 2011

mała słodkość

Robię dużo, trochę sprzedają, trochę sobie zostawiam.
Dlaczego siedzę i robię? bo nie ma nic innego co by mnie dostatecznie zadowalało i pomagało się oderwać od nie zawsze super kolorowej rzeczywistości.
Pogoda, sytuacja, wszystko mnie irytuje, za to decoupage i pare innych spraw dają te chwile w których mogę się uśmiechnąć.
Wczoraj oczywiście jak ponoć dużo ponad miliard ludzi na świecie oglądałam królewski ślub Williama i Kate.
I powiem jedno: 100% bajki, wszystko cudne i panna młoda i książę, i goście a także ogólna oprawa. Chciałoby się przez chwilę być na miejscu wybranku serca księcia Williama. ooooo tak.
dobra jak zwykle post jest chaotyczny.
Jaki jest plan na weekend majowy?
siedzieć i tworzyć, może i nawet nastrój się polepszy, może i nawet jakoś weselej będzie, cholera to wie.
tymczasem polecam również do Magic Box- mini sklepik w którym dzielę się biżuterią oraz decoupagowymi wariacjami wychodzącymi spod mej ręki.
a teraz kilka jak zwykle niezbyt dobrych zdjęć, no ale cóż poradzić:


7 komentarzy:

  1. szczególnie podoba mi się wieszak ;d
    zapraszamy do nas! :D

    http://vampiresandsweethearts.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne rzeczy, ten naszyjnik jest absolutnie w moim stylu :))) cudownie! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, bardzo cieszę się, że podobała ci się moja stylizacja :)))

    A i zostałaś przeze mnie nominowana w takiej małej akcji między blogerkami - Sunshine Awards, sprawdź u mnie na blogu :***

    Całusy <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej ;) Mam nadzieję, że gdzieś jakoś odnajdziesz ten komentarz ale jestem zachwycona tą skrzyneczką na biżuterię! <3
    BOSKA BOSKA BOSKA :) W ogóle piękne rzeczy robisz więc obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń